Sztuka promocji w miejscu sprzedaży, czyli tzw. Merchandising potrafi zupełnie odmienić ilość sprzedawanych towarów w sklepie. Dotyczy to nie tylko branży spożywczej, ale również odzieżowej, księgarni, a nawet restauracji. Nie każdy zdaje sobie sprawę, ale wprawny sprzedawca dokładnie potrafi zaplanować, co odwiedzający jego sklep klienci mają kupić. Istnieją oczywiście rażące błędy, które przynoszą przedsiębiorcom zupełnie odwrotny skutek. Czego więc się wystrzegać w miejscu sprzedaży?
Największym wrogiem sprzedawcy jest panujący na terenie sklepu chaos. Może objawiać się ona na kilka różnych sposobów:
- Losowe układanie produktów,
- Zbyt wiele artykułów na jednej półce,
- Nieczytelna ekspozycja.
W Europie powinniśmy także zwrócić uwagę na ustawianie towaru pod kątem cen – podobne artykuły powinniśmy ustawić obok siebie, zaczynając od najtańszego z lewej strony, ponieważ klienci w naszym kręgu mają zwyczaj patrzenia od strony lewej (tak jak w przypadku czytania książek).
Błędem jest ustawienie zbyt wielu rzeczy na jednym regale, jednak z drugiej strony nie powinniśmy też dopuścić do sytuacji, by półki sklepowe świeciły pustkami. Z badań wynika, że zdecydowana większość osób kupuje dany produkt od innego producenta, mniej osób decyduje się na pójście po ulubioną markę do innego sklepu, a tylko mały odsetek rezygnuje z zakupu artykułu do momentu, aż ponownie nie pojawi się na sklepowym regale.
Podobny problem dotyczy prasy, która w wielu miejscach jest wystawiona w sposób dla potencjalnego klienta niemal losowy. Warto zaopatrzyć sklep w odpowiedni stojak na gazety i przystępne konsumentom regały sklepowe, by jak najlepiej można było wyeksponować towary, które chcemy sprzedać.